Gdy przed wyjazdem już drżysz na samą myśl, że znowu tam wracasz, albo jedziesz w nowe miejsce i nie wiesz jak to będzie. Boisz się konfliktu z podopiecznym, albo rodziną. Bądź co gorsza obawiasz się, że informacje podane przez pracodawcę (czyt. firmę) nie będą zgodne ze stanem faktycznym, a wyjazd z dala od cywilizacji nie wchodzi w grę, podam ci kilka przykładów jak sobie z tym poradzić i nie zwariować:
1. PRZYZNAJ SIĘ. Pierwszym i najważniejszym krokiem jest przyznanie się do strachu, problemu którego się obawiasz i tego, że towarzyszy Ci o każdej (lub prawie każdej)godzinie twojego życia. W tym wypadku należy być ze sobą bardzo szczerym i nie bać się opinii innych, bo przyznajesz się przede wszystkim przed sobą.
Na tym etapie już warto zastanowić się, jak walczyć ze stresem, ze strachem czy niepewnością. Jeśli boisz się kontaktu lub konfliktu z podopiecznym, czy rodziną to poczytaj książki o rozmawianiu z innymi ludźmi. Często stres wywołuje również bariera językowa. Ale i na to znajdzie się rozwiązanie. Zakup mini rozmówek niemieckich, albo korzystanie z tłumacza językowego. Takie zabezpieczenie spowoduje, że będziesz czuł/ czuła się swobodniej i pewniej, że jednak wybrniesz z trudniejszej sytuacji.
2. ĆWICZ/ MASZERUJ/ RUSZAJ SIĘ. Słowa te mogły by się wydawać co najmniej dziwne, ale spójrzmy na sytuację taką: Jest człowiek, który jest szefem/ kierownikiem wielkiej firmy. Codzienny natłok zadań jakie ma do wykonania dają się we znaki, powodując stres, ciągłe napięcie. Każdego dnia po pracy, bądź przed idź na godzinny spacer lub przebiegnij 5 km truchtem. Zrobi to nie tyle dobrze dla kondycji (chociaż ona także znacząco się poprawi) , lecz pozwoli wyładować silne napięcia i emocje towarzyszące trybowi życia. Podałam przykład, ale mogę wam powiedzieć, że znam wielu ludzi, którzy codziennie poświęcają co najmniej pół godziny na sporty i to po to, aby móc dobrze funkcjonować.
3. ODPOCZYWAJ/ ODDAJ SIĘ CHWILI. Usiądź - Odpocznij - Nie myśl. Brzmi to banalnie, ale niestety często o tym zapominamy, chodź tak dużo się o tym słyszy. Jest to ważny etap w naszym życiu, który powinien nam towarzyszyć do końca naszych dni. Natłok zdarzeń, trudne decyzje do podjęcia, konflikty, szybki tryb życia co raz częściej wyrządzają nam krzywdy niż nam pomagają. Dlatego ważne jest, aby chociaż na te 15 min dziennie odciąć się od świata i dać myślą odpłynąć. Spróbujcie, ja osobiście polecam.
Myślę, że te trzy rady pomogą chociaż w części poradzić sobie w trudnych dla was momentach, a frustracja zniknie, abyście mogli cieszyć się dniem życia codziennego.
Na tym etapie już warto zastanowić się, jak walczyć ze stresem, ze strachem czy niepewnością. Jeśli boisz się kontaktu lub konfliktu z podopiecznym, czy rodziną to poczytaj książki o rozmawianiu z innymi ludźmi. Często stres wywołuje również bariera językowa. Ale i na to znajdzie się rozwiązanie. Zakup mini rozmówek niemieckich, albo korzystanie z tłumacza językowego. Takie zabezpieczenie spowoduje, że będziesz czuł/ czuła się swobodniej i pewniej, że jednak wybrniesz z trudniejszej sytuacji.
2. ĆWICZ/ MASZERUJ/ RUSZAJ SIĘ. Słowa te mogły by się wydawać co najmniej dziwne, ale spójrzmy na sytuację taką: Jest człowiek, który jest szefem/ kierownikiem wielkiej firmy. Codzienny natłok zadań jakie ma do wykonania dają się we znaki, powodując stres, ciągłe napięcie. Każdego dnia po pracy, bądź przed idź na godzinny spacer lub przebiegnij 5 km truchtem. Zrobi to nie tyle dobrze dla kondycji (chociaż ona także znacząco się poprawi) , lecz pozwoli wyładować silne napięcia i emocje towarzyszące trybowi życia. Podałam przykład, ale mogę wam powiedzieć, że znam wielu ludzi, którzy codziennie poświęcają co najmniej pół godziny na sporty i to po to, aby móc dobrze funkcjonować.
3. ODPOCZYWAJ/ ODDAJ SIĘ CHWILI. Usiądź - Odpocznij - Nie myśl. Brzmi to banalnie, ale niestety często o tym zapominamy, chodź tak dużo się o tym słyszy. Jest to ważny etap w naszym życiu, który powinien nam towarzyszyć do końca naszych dni. Natłok zdarzeń, trudne decyzje do podjęcia, konflikty, szybki tryb życia co raz częściej wyrządzają nam krzywdy niż nam pomagają. Dlatego ważne jest, aby chociaż na te 15 min dziennie odciąć się od świata i dać myślą odpłynąć. Spróbujcie, ja osobiście polecam.
Myślę, że te trzy rady pomogą chociaż w części poradzić sobie w trudnych dla was momentach, a frustracja zniknie, abyście mogli cieszyć się dniem życia codziennego.